Szalony wtorek
Od rana miałem dziś taki dzień, że tylko przemarszu wojsk radzieckich brakło do kompletu doznań. Najpierw wyprawa po akcesoria lakiernicze i sam lakier, oczywiście biały z palety Citroena. Dokładnie 280 zł poszło. Po drodze podjechałem przełożyć jedną z opon na polakierowaną felgę - pojedzie ona jako zapas na tylnych drzwiach - 20 zł za przekładkę i wyważenie. Później wyprawa po…