Jest tu jakiś chętny?
Rajd Husarii startuje za niespełna rok. Przygotowania trzeba zacząć, aby być całkowicie gotowym i zabezpieczonym. Maszyna nie wymaga wielkich cudów, poza zakupem nowych opon i porządnym pospawaniem felg. Potem można jechać;-) Ale do szczęścia brakuje załogi. Jestem ja i Sylwia póki co. Chcemy zabrać ze sobą dwie osoby w naszym Żuku, w podróż naprawdę trudną. Dwie i tylko dwie -…