Nasza Wenecja (po raz piąty)

Nie chwalimy się tym jakoś mocno, ale kochamy Wenecję. Jest to jedyne chyba miejsce na ziemi gdzie lubimy wracać i ciągle nam mało. Zazwyczaj staramy się szukać nowych miejsc, a w tym jednym przypadku nieco naginamy zasadę nowości, z tym że nie do końca, bo nowości szukamy w samej Wenecji;-) Wenecja jest wyjątkowym miejscem, niepodobnym do innych w żaden sposób.…

Tu byłem. Tony Halik. A ja sprawdzam…

Starszemu pokoleniu przypominać nie trzeba, ale już młodemu jak najbardziej wypada, bo pamięć o Tonym Haliku powoli niestety gaśnie. Był to człowiek który podobnie jak sir David Attnenborough trudnił się podróżami po świecie, kiedy zupełnie nie było to modne. I co najzabawniejsze - obaj robili to w tym samym czasie, po zakończeniu II wojny światowej. Obaj też zajmowali się filmowaniem…

Nowe plany na resztę życia

Oj dawno nic tutaj nie napisałem. Przepraszam, życie płynie, pracować trzeba, a i nic spektakularnego się nie działo, o czym warto byłoby pisać. Żuk sobie stał bezużyteczny na strzeżonym, zadaszonym parkingu, z flakiem w jednym kole, pokryty toną kurzu i zapomniany. W nas powoli dojrzewała myśl że trzeba coś nowego zrobić. Zew przygody budził się powoli, aczkolwiek życiowa codzienność próbowała…

Poznaj historię naszej przygody – za darmo

Hej - cisza na blogu od roku. Wiemy, nie zostawia się tak wiernych czytelników, ale zrozumcie nas - proza życia, taka zwyczajna, praca, zarabianie, remonty i inne cuda. Zupełnie nigdzie nie pojechaliśmy. Ani Żukiem, ani Volvo (które zresztą raczyło się złośliwie zepsuć;-). Jednak podjęliśmy decyzję o starcie w Złombol Ulitmate Edition i ruszymy naszym Żukiem 20 czerwca 2020 roku do…

Czy trzeba się bać podróży?

Wiele osób marzy o zwiedzaniu świata. O zobaczeniu na własne oczy tych wszystkich pięknych miejsc, budowli, widoków o których tak zawsze opowiadają znajomi. O dotknięciu Akropolu, spróbowaniu wietnamskiego jedzenia w Wietnamie, kąpieli na Seszelach, jeździe konno w Mongolii i tak dalej. Część ludzi realizuje swoje marzenia i rusza w świat, starannie sprawdzając czy to bezpieczne. Bo przecież dzicy ludzie czekają…

Halo, tu brzoza, tu brzoza…

...źle Cię słyszę. Powtarzam - powiedział że matka siedzi z tyłu! Klasyka gatunku, czyli piękny cytat z Misia. Minęło jednak dziesiąt lat od tych wydarzeń i aktualnie mamy spory postęp cywilizacyjny - każdy z nas ma małe pudełko z ekranikiem i dostęp do ludzkiej skarbnicy wiedzy. W kieszeni... Jednak w czasie wojaży zagranicznych mamy pewne problemy. Unia Europejska rękoma swoich…

Mamy mały sklepik;-)

Mamy swój sklep! Może nie jest to nic wielkiego, ale zawsze coś;-) Drukarnia Unidruk z Piotrkowa Trybunalskiego wzięła Grzmiący Rydwan pod swoje skrzydła i na ich platformie można wygodnie kupić sobie termiczny kubek z naszym logo, albo koszulkę z Żukiem. Identyczną jak nasze załogowe:-) A oprócz tych dwóch drobiazgów - za naszym pomysłem - drukarnia wyprodukowała trochę fajnych naklejek, dedykowanych…

Gruzja zdobyta!

Wróciliśmy do domu. Cali, zdrowi, szczęśliwi. W Turcji nie było terrorystów, nikt na nas nie czyhał. A tak nam wszyscy znawcy tematu obiecywali gwałty i morderstwa na zlecenie;-) Wszystko udało się dokładnie tak jak sobie zaplanowaliśmy. Zawieźliśmy dary dla dzieciaków z okręgu Gori w Gruzji - co było głównym celem wyprawy, pozyskaliśmy kasę dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i fundacji…

Gruzjo – nadciągamy!

Na początek powiem tylko że macie ostatnie dni na zamówienie resztek naszych koszulek - http://www.lezuk.pl/kubki-i-koszulki/ - jak wyjedziemy to nikt tego nie zapakuje i nie wyśle;-) Tutaj koniec reklamy i przechodzimy do treści właściwej;-) W weekend skoczyliśmy z Sylwią na wyjazd testowy do Spały na spotkanie Grupy Biwakowej z FB. To tacy szaleńcy jak my - co to lubią na dziko, w spokoju…

Zmiany, zmiany, zmiany

Wiecie że życie to nieustające pasmo atrakcji? Nigdy nic nie dzieje się tak jak by się chciało. Czasem po prostu świat ma dla nas inny, być może lepszy scenariusz. Tak stało się w naszym przypadku. Pojawiły się pewne okoliczności które pokrzyżowały plany emigracyjne. Ale nie patrzymy na to negatywnie, raczej staramy się widzieć nowe możliwości. W końcu jesteśmy oboje niepoprawnymi…

Le Żuk żyje i ma się dobrze;-)

Wpadłem do Polski na tydzień, jak to mam od prawie roku w zwyczaju;-) W planach miałem ostatnie spotkanie z naszymi fanami - tym razem w bardzo znanej, warszawskiej knajpce podróżniczej - Południk Zero. Przybyły dosłownie tłumy i nie było gdzie się ruszyć, a ja przez dwie godziny opowiadałem o naszej podróży. I nikt nie wychodził w trakcie, więc chyba się…

Grzmiący Rydwan na Wykop.pl

Dawno temu byłem aktywnym użytkownikiem portalu wykop.pl. Ale lata mijają, człowiek się zmienia i jakoś zupełnie o nim zapomniałem. Olśniło mnie niedawno że warto by tam wrzucić film  z podróży i zrobić tzw. AMA - czyli Ask Me Anything. To unikalna dla tej społeczności aktywność - każdy może zadać każde pytanie. A organizator AMA - musi na nie odpowiedzieć. I…

Koniec szalonego roku

Dwa tysiące szesnasty zapamiętamy z Sylwią na długo. To był dla nas niesamowity rok. Trudny, satysfakcjonujący, ale bardzo fajny. Wyprawa Żukiem do Afryki, przejechanie prawie dwudziestu tysięcy kilometrów, wyzwanie największe w naszym dotychczasowym życiu. Napisałem swoją książkę, opowiedziałem historię. Potem mój wyjazd do Wielkiej Brytanii i budowa naszego przyszłego życia. Wszystko to wywróciło nam świat do góry kołami;-) Ale będzie…

Inspiracje

Wczoraj mieliśmy ogromną przyjemność z opowiedzenia w Tawernie Korsarz, na warszawskiej Woli o naszej szalonej wyprawie Żukiem i Polonezem przez piaski Sahary. Spotkanie kameralne, w miłej atmosferze, przybyli ludzie autentycznie zainteresowani naszym dokonaniem. Takie imprezy są bardzo budujące i dają paliwo do dalszego działania. I to wcale nie jest żart. Możemy dzięki temu z jednej strony zainspirować inne osoby do ruszenia…

Nowy rok i Złombol

Najpierw Dzień Dobry Wszystkim w Nowym Roku;-) Mam nadzieję że impreza była fajna i życzę super roku 2016-go. Noc sylwestrowa to tradycyjny termin podania lokalizacji kolejnego Złombola. I tutaj organizatorzy zawiedli i nie zawiedli;-) Cel bowiem podali, ale po południu a nie w nocy;-) Wiele osób miało już szaleństwo w oczach od tego czekania...   Generalnie cel mnie nie zaskoczył,…

BB2016 – Duperele;-)

Ostatni roboczy dzień przy aucie w starym roku. Miała być wymiana pompy wtryskowej, ale sprawy się lekko skomplikowały i pompa będzie dopiero w poniedziałek po Nowym Roku. Ale dzień nie był stracony, co to to nie;-)     Wczoraj zrobiłem stelaż łóżka do tylnej kabiny. Długo męczyłem się z koncepcją, żadna mi w sumie nie odpowiadała - wiedziałem że muszę…

BB2016 – Z grubsza ogarnięte;-)

Dzisiaj chyba mogę powiedzieć że zasadniczo da się pojechać tym co jest;-) Auto z grubsza gotowe. Zrobione większość z tego co było konieczne, a teraz pora na dopieszczanie szczegółów. Co prawda dzisiaj okazało się że jutro czeka mnie ponowne wyjęcie chłodnicy, ale to nie jest problem. Nawet nie traktuję tego już w kategoriach problemu. Chłodnicę mogę wyjmować i wkładać w…

BB2016 – Geografia i kilometry…

Dzisiejsza notka trochę inna niż zazwyczaj. Edukacyjna teoretycznie, może nieco chaotyczna, ale bardzo ważna. Ważna, bo uzmysłowi Wam jak bardzo macie zdeformowane przez szkołę wyobrażenie tego, jak wygląda naprawdę świat. A zrobię to matematycznie, a zarazem prosto.  Zacznę od zdradzenia sekretu - Ziemia nie jest płaska. To kula, do tego złośliwie spłaszczona od strony swoich biegunów. Przez taki kształt, jedynym…

BB2016 – audycja o nas w PR24

Jak to przypadek rządzi światem - niesamowite po prostu. Nie wierzycie? To czytajcie;-)  Niedawno był mecz Polska-Szkocja, w Glasgow (a rok temu był w Warszawie;-). Pojechało na niego oczywiście mnóstwo kibiców, oraz komentatorzy sportowi. Jednym z nich był Pan Tomasz Zimoch, który wsiadł do taksówki naszego załoganta - Krzyśka. Ten zaś, gaduła niewyjęta (jak spora część taksówkarzy;-) zainteresował swojego klienta…

Kraków i Wieliczka naszym okiem

Tym razem niestety nie Le Żukiem, a zwykłym autem odwiedziliśmy Kraków i Wieliczkę, ale po prostu mieliśmy zbyt mało czasu na samą podróż. Tym niemniej chcemy podzielić się z Wami naszymi doświadczeniami, bo w końcu to blog o podróżach realizowanych przez nas, a Grzmiący Rydwan to my;-) W bonusie - cała masa zdjęć. Zatem zaczynamy... Wieliczka słynie z kopalni soli,…