Zupełnie zapomnieliśmy że świat tak pędzi. Spędziliśmy prawie sześć tygodni w Żuku, przemierzyliśmy kawał świata i powrót do codzienności jest bardzo trudny. Dzisiaj na ten przykład przypomniałem sobie o tym blogu;-) Dawno nic się nie pojawiło, na szczęście dałem info że na FB będą świeże informacje, bo ktoś mógłby pomyśleć że nas Afryka pochłonęła;-)
Żyjemy, mamy się dobrze, pokonaliśmy całą trasę bez większej awarii, Żuk zniósł to nie najgorzej, ale aktualnie wymaga sporo prac naprawczych – po prostu pewne elementy się zużyły i trzeba je wymienić. Plan jest taki, żeby na przełomie września i października pojechać nim na kolejny, tym razem jubileuszowy Złombol. Czy się uda? Jeszcze niestety nie wiem – ten rok jest bardzo dziwny i trudny, ale zrobimy wszystko żeby znowu być na trasie.
Po podróży powstały też oczywiście nowe plany. Mają nadany status „do zrealizowania”, więc trzeba je uwzględniać w przygotowaniach. Na razie głośno nie mówię o nich, ale będzie bardzo ciekawie.
W wolnej chwili zrobiłem trailer filmu z naszymi afrykańskimi przygodami, wersja „pełnometrażowa” robi się powoli i może niebawem ujrzy światło dzienne. Piszę też relację z całej wyprawy i powoli mi z tego książka wychodzi – zobaczymy jaki będzie efekt;-)