Udało się dzisiaj dokończyć operację związaną z montażem i podłączeniem drugiego zbiornika paliwa. Zainstalowałem zawory, wykonałem całą instalację paliwową od nowa, oraz skonstruowałem zestaw połączeń elektrycznych. Schemat który opracowałem w styczniu okazał się oczywiście całkiem do niczego – tak to jest jak się teoretyzuje bez możliwości sprawdzenia w praktyce;-) Tym niemniej dwa przekaźniki, z gustownymi podstawkami dla szybkiej ich opcjonalnej wymiany, zostały zainstalowane i podłączone. Przełącznik zbiorników umieściłem w podstawie fotela kierowcy, aby nie dało się go przypadkowo przełączyć.
Zastanawia mnie tylko jeden drobiazg – przy przełączeniu zbiorników, wskaźnik poziomu paliwa reaguje z pewnym opóźnieniem, tak jakby nie miał poprawnego zasilania, co wydaje mi się trochę dziwne. Poobserwuję i zobaczę co mogę z tym zrobić.
Teraz czeka mnie jeszcze zrobienie osłony zaworów i przekaźników, aby nie rzucały się w oczy od dołu;-) Znajdują się tuż nad wałem, zaraz za skrzynią biegów.
W poniedziałek (a może we wtorek) szlifowanie, lakierowanie i będzie pięknie;-)