Deska się robi. Nie wszystko mogę wykonać sam i w tym wypadku tak właśnie jest. Krzysztof zaoferował się że wyprodukuje dechę jaką sobie wymarzyłem, odbyłem więc wyprawę do niego i we dwóch pomierzyliśmy i zaprojektowaliśmy finalną wersję deski rozdzielczej.
Plan zakładał podzielenie jej na cztery moduły. W pierwszym oryginalny prędkościomierz i zegar z Warszawy (montowano je w pierwszych Żukach i Nysach), a pod nimi oryginalny panel czterech wskaźników wskazówkowych. W drugim znajdzie się panel z Lublina na 10 przełączników i z gniazdem na kubek. W trzecim tablet 10″ do nawigacji. Czwarty moduł to schowek przed pasażerem.
Tak też się stało i plan jest realizowany. Wszystko powinno dać się ładnie zabudować, ale oczywiście w praniu się okaże. Całość deski z płyty MDF impregnowanej aby nie piła wilgoci.
Czoło deski zostanie wykonane z 2-3 mm aluminium. Następnie deskę wykończę czarnym skajem, aby nie odbijała się w szybach, zaś czoło jasnym skajem, może jasnoszarym. Da to bardzo ładny efekt wizualny. Trzymajcie kciuki i cierpliwie czekajcie;-)