Felgi przybyły! Na palecie, zapakowane solidnie, pokonały drogę z Wrocławia do Warszawy bez uszczerbku na zdrowiu i wyglądzie;-) Zabrałem się rączo za montaż, chcąc jak najszybciej delektować się widokiem Żuka na alusach. Opony są potworne, bo 225/75 R16, więc koło sporo większe od 195/75 R16 jakie było z tyłu i ciut większe niż 205/75 R16 jakie było z przodu. Niestety (a może stety) opony są do wymiany bo raz że to zimówki, a dwa ze dość zmęczone żywotem swym.
Po podniesieniu Le Żuka z tyłu – ledwo wpakowałem nową felgę na miejsce. Rozstaw śrub pasuje idealnie, otwór centrujący nie ma żadnego znaczenia, bo w Żuku na tylnym bębnie nie ma tulei centrującej;-) Wszystko załatwia pięć specjalnych nakrętek na szpilki, dzięki czemu koło jest idealnie w osi.
Nie obejdzie się jednak bez minimum centymetrowego dystansu z tyłu (a nawet 15 mm), a nowe opony muszą mieć max 205/75 R16. W chwili obecnej opona dotknęła do resoru. Z przodu niestety felga nie pasuje – ma ciut za mały otwór centrujący, nie przechodzi przez niego łożysko piasty w obudowie, które wystaje sporo poza bęben. Tutaj też trzeba będzie dać dystans, oraz zapewne nieco przetoczyć otwór w feldze. Jednakże piasta z przodu będzie zmieniona na tą od Lublina i teraz muszę się takowemu autku przyjrzeć jak w nim wygląda sytuacja z łożyskiem. W razie czego dystans i lekkie powiększenie otworu centrującego w feldze załatwi sprawę.
Bałem się że Żuk na tych felgach będzie wyglądał nieco festyniarsko i trącił agrotuningiem, ale chyba były to płonne obawy. Felgi wizualne pasują bardzo dobrze, są optycznie duże i solidne, z przodu będzie ładnie widać zacisk i tarczę. Uważam że efekt wizualny jest dobry, szczególnie jak na Żuku pojawią się zaplanowane elementy lakiernicze i wyposażenie dodatkowe – całość prezentować się będzie doskonale.
Na zakończenie dzisiejszej notki – dotarł do mnie prędkościomierz z Warszawy za całe 21,50 zł. Sprawny, w dobrym stanie, muszę go rozebrać i dorobić mu gustowne podświetlenie LED, oraz pomalować pierścień (może chromowanie;-). To jednak zrobię kiedy dotrze zamówiony zegar z Warszawy za 30 zł. Wówczas oba elementy przygotuje jednocześnie. Nowa deska rozdzielcza będzie prezentować się okazale;-)