Nadal w dupie…
16 grudnia. Za oknem typowa zimowa aura - chłód, wiatr, padający śnieg albo jego deszczowy odpowiednik. A my? Jesteśmy dokładnie tam, gdzie wspomniano w tytule. Auto jest składane, nawet silnik z nicości ożył i zadziałał. Problem pojawił się, gdy musieliśmy wyjąć silnik ze skrzynią – nowe sprzęgło okazało się wadliwe, co skutkowało stopieniem łożyska już po piątym użyciu sprzęgła (i…